strona: 1, 2, 3
Do 19-tego wieku dzieci w aspekcie prawnej ochrony przed biciem i wykorzystywaniem miały mniej więcej taki sam status jak domowe zwierzęta. Przykre jest to, iż w mentalności co poniektórych taki status mają do dzisiaj. Dopiero w 1962 roku do współczesnej medycyny wkroczyło pojęcie "zespołu dziecka bitego".
Maltretowanie dzieci to tragiczny aspekt przestępczości. Niestety, jest to także to przestępstwo, które często sprawcom udaje się z sukcesem ukryć. Schematy tkwiące w polskiej mentalności sprzyjają pomniejszaniu skali zjawiska oraz jego konsekwencji.

Tymczasem skutki przemocy wobec dzieci są poważne. Maltretowanie może prowadzić miedzy innymi do następujących zaburzeń:
fizyczne |
psychiczne |
- drżenie,
- biegunka
- uporczywe bóle i zawroty głowy
- bóle żołądkowe, bóle mięśni
- potliwość
- nietrzymanie kału i moczu,
- podwyższone ciśnienie krwi,
- arytmia serca,
- wzrost napięcia sercowego,
- zaburzenia gastryczne,
- choroby psychosomatyczne, np. choroba nadciśnieniowa, choroba wieńcowa, zawał serca, choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy, astma, niektóre zaburzenia dermatologiczne.
|
- trudności w kontrolowaniu emocji,
- zaburzenia w koncentracji uwagi,
- obniżona samoocena,
- nieakceptowanie siebie,
- poczucie bezsensu,
- nieufność, lęk, fobie,
- zaburzenia snu, poczucie winy i krzywdy,
- przygnębienie, nerwice,
- zachowania agresywne i ( lub) autodestrukcyjne (myśli samobójcze, samobójstwa)
- ucieczki z domu,
- problemy szkolne.
- niska samoocena
- poczucie winy,
- zaburzone poczucie własnej tożsamości,
- psychologiczne uzależnienie od rodziców,
- silna potrzeba kontrolowania innych,
- depresje,
- nerwice,
- izolacja
- perfekcjonizm,
- negatywne oczekiwania w stosunku do innych,
- zachowania przestępcze,
- alienacja, |
Możliwe następstwa Zespołu Dziecka Maltretowanego - przemocy psychicznej (za K. Kmiecik, cyt. za K. Marzec - Holka , s. 29)
W skrajnych przypadkach przemoc może spowodować nawet śmierć dziecka.
W dorosłym życiu znęcanie się nad dzieckiem zaowocować może:
- zachowaniami autodestrukcyjnymi lub agresywnymi
- problemami z utrzymaniem relacji z partnerem/partnerką
- problemami ze znalezieniem i utrzymaniem pracy
- depresją
- zaburzeniami snu
- uzależnieniem od narkotyków lub alkoholu
- stosowanie przemocy emocjonalnej w życiu dorosłym
W Polsce temat "dziecka bitego" czy "dziecka maltretowanego", sygnalizowany był już w 1907 roku przez Prof. L. Wachholza.
Najnowsza definicja została opracowana przez Zarząd Międzynarodowych Organizacji Nauk Medycznych i Światową Organizację Zdrowia (WHO) z udziałem lekarza chirurga dziecięcego prof. Bettexa ze Szwajcarii, prezydenta Światowej Federacji Stowarzyszenia Chirurgów Dziecięcych.
Definicja ta brzmi następująco:
"...Za maltretowanie dziecka uważa się każde zamierzone lub niezamierzone działanie osoby dorosłej, społeczeństwa lub państwa, które ujemnie wpływa na zdrowie, rozwój fizyczny lub psychospołeczny dziecka...".

W polskim prawie karnym dziecko przed złym traktowaniem chroni art. 207 Kodeksu Karnego (KK).
Art. 207. § 1. Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy albo nad małoletnim lub osobą nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 połączony jest ze stosowaniem szczególnego okrucieństwa, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 lub 2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
Za przyczynę BSC uznaje się najczęściej świadomy akt agresji ze strony rodziców, sprawujących opiekę nad dzieckiem.
Każdy prowadzący śledztwo, w którym podejrzewa się że nastąpiło znęcanie nad dzieckiem powinien:
- Zebrać formacje o wszystkich uszkodzeniach i ranach raportowanych przez instytucję zgłaszającą problem.
- Przesłuchać personel medyczny który badał dziecko.
- Skompletować raporty medyczne od lekarza, z przychodni lub szpitala.
- Przesłuchać wszystkie osoby, które miały dostęp do dziecka w momencie powstania obrażeń - początkach choroby.
- Rozpatrzyć wszystkie czynności opiekunów, które miały na celu udzielenie/nie udzielenie dziecku pomocy medycznej.
- Porozmawiać z osobami z otoczenia dziecka: sąsiadami, przyjaciółmi dziecka i opiekunów, nauczycielami, wszystkimi którzy mogą znać historię dziecka. Nie udawajmy - nikt nie żyje w próżni, a sprawcy są częścią naszego społeczeństwa.
- Sprawdzić rejestrację wezwań pogotowia do dziecka. Rodziny, w których katuje się dzieci mają zazwyczaj więcej niż jedno wezwanie (trudno wszystko tłumaczyć "pechem dziecka").
- Skompletować historie rodziny, ze szczególnym uwzględnieniem przypadków przemocy, w tym wobec dzieci.
Dobrze by było uzyskać odpowiedź na następujące pytania:
- Kiedy opiekunowie zauważyli, że dziecko jest chore lub doznało urazu?
- Kto przebywał z dzieckiem od momentu urazu lub początku choroby?
- Czy dziecko powróciło do aktywności i stanu zdrowia na tym samym poziomie jak przed chorobą?
- Jaka jest historia zdrowia dziecka od momentu jego urodzenia?
- Czy było hospitalizowane. Jakie choroby i urazy przebyło?
- Jaki charakter mają zwyczajowe i używane w tej rodzinie sposoby dyscyplinowania dzieci ?
- Jaki jest stan zdrowia innych dzieci w tej rodzinie (jeśli są)?
- Kto jest lekarzem rodzinnym I pediatrą leczącym dziecko?
- Czy dziecko opuszcza lekcje w szkole? Kto jest jego szkolnym wychowawcą?
- Czy dziecko wykazuje zmiany zachowania, nastroju, które nie sposób jasno wytłumaczyć ?
- Jeśli natura powstania urazu jest znana, jak opiekunowie tłumaczyli okoliczności powstania obrażeń?
Zespół "dziecka bitego" znajduje ofiary w każdym wieku, głównie jednak dotyczy dzieci bezbronnych poniżej 3 roku życia. Syndrom dziecka bitego występuje na każdym poziomie społeczeństwa, chociaż zakres może być wyższy w gospodarstwach domowych o niższym poziomie dochodu, gdzie dorosły może doznawać większego nacisku i trudności socjalnych. W związku z tym może mieć większy brak kontroli nad stresowymi sytuacjami. Inne czynniki ryzyka to: brak edukacji, brak jednego rodzica, alkoholizm albo inne uzależnienia od leku lub narkotyku. Dorosły często wyrządza krzywdę dziecku w napadzie gniewu albo podczas momentów stresowych i dużego nacisku.
strona: 1, 2, 3
Skomentuj artykuł na forum
|
|
|